Zazwyczaj miejsce wolskich masowych mordów są niepozornymi tablicami i zapewne dlatego nikt nie zwraca na nie uwagi. Ale ostatnio część się powiększyła o bardziej sensowną formę (nie powiem, że mi się cokolwiek z niej podoba poza rdzą) i może turyści coś nie coś odkryją w Warszawie poza Starówką, Łazienkami i Wilanowem. O ile dotrą na ten koniec świata.
12 tysięcy ludzi. To więcej niż połowa mieszkańców mojego osiedla na Wawrzyszewie. Coś strasznego.
5 komentarze:
Jak piszesz "ostatnio", to publika mogłaby pomyśleć, że to za miłościwie nam panującego PiS-u i nawet się oburzyć, że "oni to tylko nurzają się w martyrologii". A to było w latach 2012 (krzyż) - 2014 (ściana).
Miałam na myśli ostatnie 10 lat, bo chyba w tym okresie rdza zrobiła się modna. Nie wiem ile czasu stoi ten pomnik, ale raczej jest z poprzedniego systemu? BTW ja na tym blogu unikam polityki, jak mogę, ale zawsze się ktoś przyczepi. Pamiętasz aferę ze Smoleńskiem? O jeny.
Czasem nie da sie uciec od polityki, mam wrazenie, ze dzis nawet pogoda przestala byc tematem neutralnym ;)
Akurat mijałem to miejsce swego czasu dość często transportem miejskim, ale pod samym krzyżem byłem zaledwie raz. Niby po drodze a nie po drodze.
Też użyłem w pierwszym wpisie skrótu myślowego - chodziło mi o to, że aby właśnie uniknąć skojarzeń z polską pseudopolityką u czytelników, dobrze gdybyś napisała od razu dokładne lata.
Prześlij komentarz