Jeszcze przed Akcją GTWb wrzucam wpis autobusowy z okolic, w których bywam niesłychanie rzadko. Tak zwana biała mapa, czyli tu są jacyś ludzie, tak słyszałam. Na miejscu okazało się, że jest nawet wygodny DDR, choć huk aut z szybkiej trasy nie umilał przejazdu. No cóż. Autostrada w środku miasta i człowiek z marszu przestaje tęsknić za stolicą. ;)
1 komentarze:
Łeee syrenki na plastiku...
Prześlij komentarz