Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

niedziela, 20 sierpnia 2017

==== CXVIII Akcja GTWb - "O rzut beretem" ====

W moim przypadku - rzut beretem od Żyrardowa, ale i z Warszawy koleją blisko. Autem też się da, ale nie tak przyjemnie. Ile razy jestem w tym malutkim miasteczku, zawsze jakieś wille sfocę. Tym razem zaparłam się sfocić jak najwięcej, ale i tak mi trochę krzaki przeszkadzały, a to zamiast willi była dziura w ziemi, a to już zupełnie nowy budynek. Nie sfociłam nawet połowy, którą chciałam, ale i tak więcej niż zazwyczaj. Jak na upalny dzionek i tak nieźle. Tylko rękawiczki rowerowe zgubiłam.

Wybrałam do relacji kilka najładniejszych (wg mego gustu).


6 komentarze:

H_Piotr pisze...

Dzięki sprytnemu zabiegowi nienazwania tego "malutkiego miasteczka" pozostawiasz więcej pola do domysłów czytelnikowi. Miasteczko jawi się w Twoim wpisie być nieco odrealnionym, onirycznym bytem, może wytworem Twojej wyobraźni. Może wizja idealnego malutkiego miasteczka, może tęsknota za brakiem takich miasteczek w Polsce. Dawny świat, który odszedł i go już nie ma. A może nigdy nie było?

Er pisze...

ślicznie. no i latem smog tak nie dusi, jak zimą ;-)

Moko pisze...

Piosenka taka była - Truskawki w Milanówku.

Vars-i-Sava pisze...

Nr 6, ojejeeej, tak!

Marcin pisze...

DLaczego Marylówka od razu kojarzy mi się z Marylą R.? :/

lavinka pisze...

R.? To ona też idzie do kicia? ;)

Prześlij komentarz