Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

piątek, 13 stycznia 2017

== Niedługo zaczną znikać tabliczki ==

Jedna sfocona przy okazji spaceru wzdłuż Świętokrzyskiej.


8 komentarze:

Marcin pisze...

"Casy se meni"

lavinka pisze...

Podobno jak świat stoi w miejscu, to się cofa, więc może czasem trzeba zrobić małą cofkę, żeby znów pójść do przodu. Ja akurat z tej zmiany się częściowo cieszę, wiele rzeczy w gimnazjach mi się nie podobało.

ikroopka pisze...

Mnie się idea gimnazjów nigdy nie podobała, ale teraz nie podoba mi się sposób, w jaki chcą wprowadzić zmiany, no i też zmiany programowe, o których się słyszy.

lavinka pisze...

Sposób przypomina mi wyrywanie bolącego zęba. Pojedyncze mocne szarpnięcie, trochę lodu i ból minie. Zamiast długiego leczenia kanałowego, które na ogół i tak kończy się ekstrakcją. Tylko drożej kosztuje i dłużej trwa.

Marcin pisze...

To nie chodzi o to czy gimnazja są be czy cacy, tylko o obawę, iż zmiana jest zbyt szybka, ergo słabo przygotowana. No ale zobaczymy.

lavinka pisze...

Że jest słabo przygotowana, to może być zaleta a nie wada znając poglądy partii rządzącej. Jak by się wzięli za szczegóły, to mógłby być dramat. ;)

Marcin pisze...

Czyli jak spieprzą, to im się uda? Oryginalna interpretacja, prawda, starań naszych, eee... ech.

lavinka pisze...

Wiesz, biorąc pod uwagę jak wyglądają ustawy, które opracowali "w szczegółach" to może lepiej, że tej nie zdążyli, do tego piję. ;)

Prześlij komentarz