ja też wskakiwałem i wyskakiwałem z jadącego tramwaju. najczęściej na linii 36 jak zbliżał się tramwaj do Marymontu i zwalniał. To był po prostu szpan i wykazanie się odwaga :) I w tramwaju to najbardziej lubiłem stać przy otwartych drzwiach. A dzisiaj to jedziemy tramwajem hermetycznie zamkniętym. Niczym się popisać nie można :)
Lubie takie malowidełka. Nie tak dawno na Marymoncie tym już ginącym spotkałem piękne malowidło. Potem pokażę. Takie coś tworzy dusze miasta a nie szklano aluminiowe betonowe budowle. Pozdrowienia dla całej zarowerowanej rodzinki. dziś zimno!
Jak daleko sięgam pamięcią to na Marymoncie pętlę miał zawsze tramwaj linii 36. Zwalniał tam, pasażerów najczęściej już nie było to się wtedy wyskakiwało w biegu. Taki był wtedy szpan. Albo "jazda na cycku" czyli z tyłu tramwaju na takim buforze. Pozdrowienia zoliborskie
Lavinko. Żoliborz to ewenement!!! jak byliśmy mali to mama mówiła do nas jedziemy "na miasto na zakupy" A Olgierd Budrewicz pisał, że Żoliborz jest Litwą Warszawy :) Lubię tłumy ale tylko na krótko. Na Żoliborzu nikt nie słyszał o jakimś Szczycie NATO. Nic tu nie było poblokowane. Żyjemy po swojemu: A dziś Plac Teatralny znowu zablokowany! Tym razem też na dwa dni. Rusza TOUR DE POLOGNE. Wyścig kolarski.
Cos tu dawno nic nie wstawiałaś. Trudno, nic na siłę. Bądźcie zdrowi! Pozdrowienia żoliborsko nadwiślańskie Vojtek
Dawno nic nie wstawiałam, trudno uwierzyć, ale od marca nie byłam ani razu w Warszawie! No i nie mam zdjęć, nic. Wolny czas przeznaczam na szycie i wycieczki blisko domu, no i doba za krótka. Jak widzisz nawet na akcje GTWB nie wstawiam.
6 komentarze:
Fajne. Wolę taką MB niż kolejny powstańczy mural z logo Legii.
Tajemnicze malowidła ... To nie jest chyba dobry kierunek
ja też wskakiwałem i wyskakiwałem z jadącego tramwaju. najczęściej na linii 36 jak zbliżał się tramwaj do Marymontu i zwalniał. To był po prostu szpan i wykazanie się odwaga :) I w tramwaju to najbardziej lubiłem stać przy otwartych drzwiach. A dzisiaj to jedziemy tramwajem hermetycznie zamkniętym. Niczym się popisać nie można :)
Lubie takie malowidełka. Nie tak dawno na Marymoncie tym już ginącym spotkałem piękne malowidło. Potem pokażę. Takie coś tworzy dusze miasta a nie szklano aluminiowe betonowe budowle.
Pozdrowienia dla całej zarowerowanej rodzinki. dziś zimno!
Jak daleko sięgam pamięcią to na Marymoncie pętlę miał zawsze tramwaj linii 36. Zwalniał tam, pasażerów najczęściej już nie było to się wtedy wyskakiwało w biegu. Taki był wtedy szpan. Albo "jazda na cycku" czyli z tyłu tramwaju na takim buforze. Pozdrowienia zoliborskie
Lavinko. Żoliborz to ewenement!!! jak byliśmy mali to mama mówiła do nas jedziemy "na miasto na zakupy" A Olgierd Budrewicz pisał, że Żoliborz jest Litwą Warszawy :) Lubię tłumy ale tylko na krótko. Na Żoliborzu nikt nie słyszał o jakimś Szczycie NATO. Nic tu nie było poblokowane. Żyjemy po swojemu: A dziś Plac Teatralny znowu zablokowany! Tym razem też na dwa dni. Rusza TOUR DE POLOGNE. Wyścig kolarski.
Cos tu dawno nic nie wstawiałaś. Trudno, nic na siłę. Bądźcie zdrowi!
Pozdrowienia żoliborsko nadwiślańskie
Vojtek
Dawno nic nie wstawiałam, trudno uwierzyć, ale od marca nie byłam ani razu w Warszawie! No i nie mam zdjęć, nic. Wolny czas przeznaczam na szycie i wycieczki blisko domu, no i doba za krótka. Jak widzisz nawet na akcje GTWB nie wstawiam.
Prześlij komentarz