Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

wtorek, 18 listopada 2014

= Hotel dla dziko żyjących owadów zapylających =

Czyli nie tylko ludzie mogą sobie wpaść z wizytą turystyczną do stolycy, ale i pszczółki tudzież inne zapylaki. Pole Moktowskie. Nie wiem dokładnie gdzie, bo to Tomi robił zdjęcia :)






6 komentarze:

adamm pisze...

★★★★★

H_Piotr pisze...

A ja wiem, gdzie to, ale za "stolYcę" nie powiem :-)

lavinka pisze...

Śledztwo wykazało, że natrafi się nań jadąc z kładki rowerowej przy Skrze w kierunku stawów do szlaku z drugiej kładki rowerowej, co jest przy bibliotece. Czyli pole zachodnie.

Marcin pisze...

Przypomniała mi się taka komedia familijna, "Rój"...

meteor2017 pisze...

Budynek pięciopiętrowy + poddasze i sutenera

adamm pisze...

W Ogrodzie Saskim też taki ustawili (trochę od prześwitu Pałacu Błękitnego), tylko skromniejszy, "trzygwiazdkowy" ;)

Prześlij komentarz