Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

czwartek, 21 sierpnia 2014

== LXXXII Akcja GTWb "Dzika zieleń" ==

Przygotowane fotki od tygodni, a dwudziesty przeleciał szast prast. Dałabym głowę, że jest dopiero 16ty albo coś. Dobrze, że dziś sprawdzałam coś w kalendarzu i mnie olśniło. Chyba najwyższa pora wpisy na GTWb dodawac wcześniej, żeby publikowały się same.

Ale do rzeczy. Dziko, coraz bardziej dziko i zielono jest ostatnio na resztkach Fortu na Siekierkach, a raczej Augustówce (wg mojej prywatnej mapy Warszawy - na zupełnym nigdziu na południe od trasy mostowej). Kiedyś ten rejon obrastały ogródki działkowe, obecnie jest on zarastającym parczkiem, do którego nikt nie chodzi, bo jest za daleko i nie ma parkingu. Nie no dobra, może ktoś chodzi, ale nie o świcie. Byłam tam o świcie i nawet wędkarzy jeszcze nie było (spotkaliśmy jednego po drodze pół godziny później). DDRka jak widac pochłonięta prze zieleń w połowie.

Fort nie miał budynku, były tylko wały ziemne i fosa. Fosa się zachowała w części, wały także fragmentarycznie.


5 komentarze:

Marcin pisze...

No ja na razie mam wpisy porobione jakoś do połowy września na zapas :D

H_Piotr pisze...

Czyli wiesz, jakie zostaną przegłosowane przyszłe tematy GTWB? ;-)

lavinka pisze...

@Marcin: Kiedyś też tak robiłam, ale ostatnio mam lenia i stąd zastoje na blogu. O koparkowym nie wspomnę.

@H_Piotr: Raczej robię czasem dużo zdjęć z różnych tematów i jak wygrywa jakiś temat, to staram się je dopasować. Przypadkiem okazało się, że mam "gotowca" (fotki były robione 21 albo 22 lipca) :)

lavinka pisze...

A, zaraz, to był mój temat! Ostatnio jestem tak zakręcona, że nawet nie zauważyłam, że to ja go zgłosiłam. W takim razie cofam powyższy komć i odpowiadam szczerze, że już kompletnie nie pamiętam, jak do tego doszło. Zgłosiłam temat licząc, że wygra, bo miałam gotowe fotki? Chyba nie, bo fotek miałam multum innych. No nic, teraz już nie dojdę prawdy ;)

Marcin pisze...

H_Piotr - połowa jest przed dwudziestym.

A jeśli nawet zrobię wpisy na większy zapas (jak mam wenę, to się zdarza), po prostu omijam datę 20-go i dorzucam wpis akcyjny już po głosowaniu.

Prześlij komentarz