Aktualności
Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.
Kursy
poniedziałek, 30 lipca 2012
=== Malinowe, miętowe, cytrynowe ===
Nie lody tylko krzesełka. Ostatnio na Bielanach nabyłam lody o strasznie dziwnych smakach i wszystko mi się kojarzy (polecam lodziarnię na północ od stacji Stare Bielany). A poniżej Wisła i barko-knajpa, w upalne lato wieczorem jak znalazł. Są też leżaczki.

sobota, 28 lipca 2012
==== Masa Krytyczna - lipiec 2012 ====
Mnie nie było, ale był To Mi, meteorem też zwany. W pomarańczowej koszulce przeciwupalnej. Trasa Masy wiodła do Włoch przez Wolę i kawałek Bemowa. Trochę było flejmóów na forach, że w tym czasie był koncert na Bemowie, ale litości, koncert właściwy zaczynał się o 21.30, a o tej porze Masa była już z powrotem w centrum. Pomijając szczegół, że koncert odbywał się w zupełnie innej części Bemowa.
W Masie wzięło udział ponad 1500 rowerów :)
Więcej fotek w albumie na picasie.








I artystyczna impresja wieczorna :)
W Masie wzięło udział ponad 1500 rowerów :)
Więcej fotek w albumie na picasie.
I artystyczna impresja wieczorna :)

czwartek, 26 lipca 2012
środa, 25 lipca 2012
=== A na Chmielnej straszy... ===
piątek, 20 lipca 2012
== LVII Akcja GTWb - "x 2" -wpis zastępczy ==
==== LVII Akcja GTWb - "x 2" ====
środa, 18 lipca 2012
===== Płazy na Muranowie =====
poniedziałek, 16 lipca 2012
=== Dworzec Centralny - za kulisami ===
Wiosną przegoniono nas grupowo po paru warszawskich dworcach, w tym udało się zajrzeć tam, gdzie zazwyczaj wstęp jest wzbroniony. Remont Dworca Centralnego objął tylko to co widzi pasażer, wystarczy wejść w tajemnicze drzwi pomieszczeń technicznych i...

A to Polska właśnie, chciało by się powiedzieć. Ale nic. Idziemy dalej, schody ciągną się bez końca. No nareszcie jesteśmy na górze, pod samym dachem. Świetne miejsce na biuro, albo hostel.

Można też podziwiać nasze smętne City. :)


Tylko uwaga pod nogi!

Mam słabość do surowego betonu, więc kilka kadrów pseudoartystycznych. :)


Punkt drugi wycieczki na Centralny, schodzimy na poziom minus 0,5 do miejsca, skąd można zobaczyć peron 4. Zawsze chciałam stamtąd popatrzeć i moje marzenie spełniło się, bez łażenia po torach. :)


A na ostatek, loża honorowa nad kasami. Nigdy tu nie właziłam, przed remontem też nie. Tym razem się udało. Co ciekawe, celowo zachowano napisy wyskrobane w marmurze przez podróżnych. Niektóre mają wiele lat...



Bardzo fajna winda, ale nie miałam okazji się przejechać.

Ostatni widok na hale i do domku. :)

Więcej fotek Centralnego w albumie na picasie.
A to Polska właśnie, chciało by się powiedzieć. Ale nic. Idziemy dalej, schody ciągną się bez końca. No nareszcie jesteśmy na górze, pod samym dachem. Świetne miejsce na biuro, albo hostel.
Można też podziwiać nasze smętne City. :)
Tylko uwaga pod nogi!
Mam słabość do surowego betonu, więc kilka kadrów pseudoartystycznych. :)
Punkt drugi wycieczki na Centralny, schodzimy na poziom minus 0,5 do miejsca, skąd można zobaczyć peron 4. Zawsze chciałam stamtąd popatrzeć i moje marzenie spełniło się, bez łażenia po torach. :)
A na ostatek, loża honorowa nad kasami. Nigdy tu nie właziłam, przed remontem też nie. Tym razem się udało. Co ciekawe, celowo zachowano napisy wyskrobane w marmurze przez podróżnych. Niektóre mają wiele lat...
Bardzo fajna winda, ale nie miałam okazji się przejechać.
Ostatni widok na hale i do domku. :)
Więcej fotek Centralnego w albumie na picasie.
czwartek, 12 lipca 2012
=== Nowe cudo na Marymoncie ===
Subskrybuj:
Posty (Atom)