Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

środa, 25 kwietnia 2012

==== Poszerzanie Kasprowicza ====

Ulica miała zostać poszerzona w trakcie budowy ostatniego odcinka metra, ale nie wyszło, to po raz drugi przenoszone są rury i znów Kasprowicza w rejonie Wolumenu jest rozryte. Kierowcom nie przeszkadza póki co, bo pod ulice leci teren zielony, po którym mała lavinka biegała beztrosko. Tzn. tylko mama lavinki trochę się o nią bała.

A przy okazji bielański kontrast czyli stare z nowym.



13 komentarze:

wariag 1958 pisze...

No i widzisz Lavinko jak to jest? Krajobrazy mojego dzieciństwa już dawno przeniosły się w niebyt :(

I am I pisze...

Fajny ten kontrast budynkowy, na korzyść starego bloku. Chociaż pewnie w środku to może być odwrotnie.

lavinka pisze...

@Wariag: Moje właściwie też w niebycie, tylko niektóre miejsca jeszcze trochę je przypominają. Ten jest jednym z ostatnich. Resztę zabudowano lub zamieniono w parking, ale to akurat nie wyszło tak najgorzej.

@I am I:Na pewno w ceglanym jest upiornie zimno zimą. i tak jestem zdziwiona, że go jeszcze nie opanierkowali na różowo.

Marcin pisze...

Stare bloki z szarej cegły jakoś nie rażą mnie przy tych maleńkich domkach, których kawałki załapały się na zdjęcie. Za to jak w to wszystko wstawia się apartamą, powstaje pieprznik.

H_Piotr pisze...

Budujmy metro, a po kilku latach poszerzajmy ulicę nad nim!

Marcin pisze...

Znów spam mnie pożarł :/

lavinka pisze...

Udało się puścić. Pardon, nie sprawdzałam ostatnio spamu. :)

lavinka pisze...

@Marcin: To prawda, największy chaos wprowadza jeden nowy budynek od czapy. Od razu jak zobaczyłam wizualkę odetchnęłam, że przynajmniej nie kolorowy, ale wyglądem to niestety klastyczny przypadek architektury spadochronowej bez kontekstu. Co robić, takie czasy. Z drugiej strony jak sobie pomyślę, że ktoś by tego kontekstu szukał na siłę i obłożył nowy budynek klinkierem... to chyba lepiej, że jest jak jest. Z czasem się trochę ubrudzi i wniknie w pierzeję.

weldon pisze...

A jak oni ominą tę przedostatnią stację, koło Wolumenu?

Wyszło mi, że albo puszczą samochody tuż pod oknami, albo zrobią takiego węża przez bazar.

W sumie, to, że się pociągi nie dogadały z samochodami to normalka u nas.

W końcu mamy jedyny na świecie podziemny parking dla samochodów ... bez wjazdu :D

lavinka pisze...

Normalnie, skoszą kawałek chodnika, pewnie przebudują ścieżkę rowerową (mam nadzieję, że przy okazji zmienią ją na asfaltową zgodnie z przepisami), niedawno robili wycinkę drzew na górce przy stacji, górka też wylatuje za jakiś czas. Od samego początku projekt stacji miał dokładnie oznaczoną maksymalną szerokość pawilonów naziemnych, właśnie w związku z planami poszerzania. Ulica miała być poszerzana w tym samym czasie co budowano metro, ale się gmina nie wyrobiła z budżetem i przesunęła na po 2012. Że w ogóle zaczęli coś robić, to jestem w szoku. :)

H_Piotr pisze...

Pieniądze wywalone w błoto.

Anonimowy pisze...

Tu plany można obejrzeć jak to będzie wyglądało.
http://www.skyscrapercity.com/showpost.php?p=90725039&postcount=7831


Zachu

lavinka pisze...

Taaa, będzie niezły misz masz na Lindego, ale nareszcie to skrzyżowanie będzie miało jakiś sens. Obecna sialamacha tylko powoduje korki.

Prześlij komentarz