Też mam syndrom małochałupkowca. Ale roboty przy takim obejsciu sporo, a to dach trzeba naprawić (samemu, a nie za pomocą spółdzielni), a to na ogrzewanie się zrujnować (ogrzewanie takiego domu kosztuje więcej niż mieszkania w bloku), a to rynny zamarzną, a to.... eeee... :)
Roboty przy domu jest od za..bania, nie do ogarnięcia przez mieszczuchów przyzwyczajonych do 'luksusów' spółdzielczych czy wspólnotowych, o kosztach już nie wspomnę. A że wygląda ładnie - to nie da się ukryć :)
Coś w tym jest, u moich rodziców odśnieżanie przed domem (szeregowym) po solidnym śniegu to godzina ciężkiej pracy, a w bloku ... w ogóle o tym nie myślę. Ale może jednak zniósłbym te niedogodności ;)
Nowe domy powinni budować zgodnie z planem zagospodarowania, który określa też ich wysokość. Każde osiedle taki plan ma, więc na wszelki wypadek można zobaczyć, co jeszcze mogą dobudować nam przed oknem...
12 komentarze:
Sadyba? Czerniakow? Wszystko jedno - i tak Mokotów :-D
Heh, ale chałupka... :D
W czymś takim mógłbym zamieszkać zamiast mrówkowca :)
Też mam syndrom małochałupkowca. Ale roboty przy takim obejsciu sporo, a to dach trzeba naprawić (samemu, a nie za pomocą spółdzielni), a to na ogrzewanie się zrujnować (ogrzewanie takiego domu kosztuje więcej niż mieszkania w bloku), a to rynny zamarzną, a to.... eeee... :)
A ja tam swoje dziesiąte piętro lubię.
Roboty przy domu jest od za..bania, nie do ogarnięcia przez mieszczuchów przyzwyczajonych do 'luksusów' spółdzielczych czy wspólnotowych, o kosztach już nie wspomnę. A że wygląda ładnie - to nie da się ukryć :)
Coś w tym jest, u moich rodziców odśnieżanie przed domem (szeregowym) po solidnym śniegu to godzina ciężkiej pracy, a w bloku ... w ogóle o tym nie myślę. Ale może jednak zniósłbym te niedogodności ;)
Jak u Mickiewicza, i to Warszawa!
Ja swoje dziewiąte piętro też lubię, takich widoków nie ma nigdzie:) A dworki i szeregowce tylko latem:)
Ja w sumie swoje jedenaste też, ale mi właśnie pół widoku zabudowuje nowa mieszkaniówka. I czuję, że będzie wysoka. :/
Ale chalupka fajna i pomyslec, ze to obrazek ze stolicy!
Pozdrawiam :)
Nowe domy powinni budować zgodnie z planem zagospodarowania, który określa też ich wysokość. Każde osiedle taki plan ma, więc na wszelki wypadek można zobaczyć, co jeszcze mogą dobudować nam przed oknem...
I właśnie dlatego się boję, bo z grubsza wiem, co mi mogą wybudować....
Prześlij komentarz