Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

poniedziałek, 15 listopada 2010

====== Było sobie podwórko ======

Kiedyś wyglądało tak:

A teraz tak:

Na pewno wygląda porządniej... szkoda tylko że w styropianie, nie w tynku. No trudno. Emilii Plater.

22 komentarze:

Unknown pisze...

Trudno walczyc ze styropianem, szczytem osiagniec biednych wspolnot mieszkaniowych...

lavinka pisze...

Dlatego nie zwalczam, jeno ubolewam. Takie czasy....

Er pisze...

styropianizacja, a już zwłaszcza taka, jak na zdjęciu, to pod względem estetycznym jeszcze mały pikuś w porównaniu z plastykizacją okien.

lavinka pisze...

Też racja. Ale dopóki plastik będzie tańszy.... sama mam plastikowe okna. Nie stać mnie na drewniane i nieprędko będzie stać :(

Marcin pisze...

Jajka ubić z cukrem, dodać mąkę, mleko , masło. Postawić na małym ogniu i ciągle mieszając zagotować. Całość rozprowadzić po najbliższej elewacji i pozostawić do wyschnięcia.

lavinka pisze...

I tak dobrze, że nie dodali pistacji albo malin ;)

Ambasador Wierch pisze...

Kiedyś to miało klimat - a teraz...? Cóż począć... Podobno to jest piękne i w ogóle, tylko ja się nie znam...

I am I pisze...

I drzewo przy okazji kolorków dostało :)

Robert Trzciński pisze...

Byłem tam kiedyś. Fakt, że teraz podwórko lepiej wygląda.

Er pisze...

Lavinko, ale zwykłe okna standard mogą sobie być z PCW, a nawet z PVC.
tylko jak ktoś wymieni przedwojenne okno trójdzielne na plastyk, i środek, który się już nie otwiera, jest wyraźnie większy niż boki, które się otwierają, to marzę by wziąc świder górniczy i pozagłebiać go w ciała sprawców...
sory, to chyba wpływ Marcina ;-)

lavinka pisze...

Zaraz jak się nazywał ten związek w którym rospuszczją się zwłoki? ;)

lavinka pisze...

A! Rozpuszczają :)

Er pisze...

związek, w którym rozpuszczają się zwłoki?
np. Bonnie & Clyde.

Anonimowy pisze...

Jednak sie polepszylo. Podworko zyskalo... domy maja piekne elewacje z tego co wnioskuje, ludziom zyje sie dostatniej!

Marcin pisze...

Co to za jakieś przytyki personalne. Mówicie zupełnie, jakbym był jakimś psychopatą w hokejowej mas.... no, nieważne.

lavinka pisze...

Nie pochlebiaj sobie ;P

Marcin pisze...

A to o czym Er mówi, było w filmie "Krwawe Walentynki w 3D" - wariat w stroju górniczym, rozwalający ludzi kilofami i łopatami. Yeah!

lavinka pisze...

A no widzisz, horrorów nie oglądam, nie mogłabym po nich spać :)

Marcin pisze...

Dlaczego? Przecież nie pracujesz w kopalni.

lavinka pisze...

Obawiam się, że z kopalnią mam zupełnie inne wspomnienia i wolałabym by takie pozostały. Niewinne, czyste, z dmuchawcami i tandetnymi piosenkami disko polo w busikach (jadących do kopalni) w tle :)

Marcin pisze...

Hm, wolę psychopatę z kilofem niż disco polo :D

lavinka pisze...

Nie no nie było takie złe. Nawet miało jakąś treść, ale moja podświadomość nie dopuszcza jej do głosu :)

Prześlij komentarz