Aj, długo nie publikowałam, bo zapasy zdjęć się skończyły, a to medialne szaleństwo ucięło mi ochotę na wycieczki zdjęciowe, bo nie lubię patrzeć na niewolników. To wrzucam zdjęcie z okresu wstępnego uwolnienia, choć mam wrażenie, że niektórzy by chcieli siedzieć w zamknięciu do końca życia. ;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz