Przegapiłam 20ty, to nadrabiam. Nie czytałam specjalnie wpisów innych, by się nie sugerować. Napiszę coś po swojemu. Długo myślałam, z czym mi się to "dlaczego" kojarzy. Przychodziły mi do głowy same smuty, ale na szczęście udało mi się rozwinąć temat bardziej optymistycznie.
Na blogu pojawiają się czasem zdjęcia z tych samych miejsc. No właśnie, dlaczego czasem do nich wracam? Bo się zmieniają! Jednym z takich miejsc jest galeria Street Artu na podporach wiaduktu Trasy Łazienkowskiej, przy ulicy Rozbrat. Założyłam też tam skrzynkę geocache, by pokazywać to miejsce zagranicznym turystom. Trudno tam trafić przypadkiem.
Kilka nowych, a raczej nowo sfoconych, bo trochę już tam są, tylko ja rzadko bywam.
2 komentarze:
dlaczego nie?
Lubię je, tylko się syfią szybko.
Prześlij komentarz