Nie wiem czy wiecie, ale od zeszłych wakacji można zwiedzać ogród na dachu Centrum Kopernik. Nie byłam, tak jak nie byłam na dachu BUWu, ale od czego pomocna rodzina. Jak widać więcej tam żwiru niż roślin, trzeba trochę czasu aż zarośnie, ale kwiatki jak najbardziej są. Więcej zdjęć i opisu na stronie KOPERNIKA.
Wstęp bezpłatny, ale ogród może być zamykany podczas burzy i silnych ulew. Maksymalnie może na nim przebywać 300 osób, więc ochrona może czasem próbować Was policzyć. ;)
Nie można też zabrać psa, chyba że jesteście niewidomi i to Wasz pies przewodnik (miłe z ich strony, że zauważają różnicę). Nie można też palić papierosów (zakaz obejmuje też elektroniczne).
13 komentarze:
Wiecie i byliście.
To ostentacyjne palenie wszędzie e-fajek mnie wk___wia.
@Marcin: może off topic, ale Marcinie, czy Ciebie coś, jak to ująłeś, nie "wku__wia"?
Tyle lat śledzę Twoje różne komentarze i mam wrażenie, że wszystko i wszyscy. heh.
@Lavinka: fajny wpis, widziałam dziś ludzi wchodzących na dach i zastanawiałam się na jakiej zasadzie. Teraz juz wiem!
Ogrody na dachach to piękna sprawa, ale pracochłonna w utrzymaniu. Ze swojego okna mam kilka takich na oku. Niestety, ale wszystkie zapuszczone. Deweloper chciał dobrze, a wyszło, jak zawsze
Każdy ogród jest pracochłonny. Paradoksalnie taki na dachu nie bardziej niż inny, jeśli posadzić odporne gatunki lub trawę. Ale o najmarniejszy trawnik trzeba dbać, nawozić, kosić, dosiewać, żeby dobrze wyglądał. Inaczej - bryndza. No ale mówimy o kraju, gdzie trawnik służy do parkowania. Dbanie o ogród na dachu? Noł łej.
Mojemu wnuczkowi marzy sie Centrum, mysle własnie, czy by nie zmienic planów wakacyjnych i w drodze z Torunia nie zaglądnąc, tylko pytanie, czy to dobry pomysł, w wakacje?
Jak najbardziej, choć szkoda byłoby odwiedzić Kopernika i nie zajrzeć do środka. Bilety można kupować w internecie, o ile się nie mylę. Ale trzeba ze sporym wyprzedzeniem, najlepiej na wcześnie rano, wtedy jest mniejszy tłum (jeśli celujecie w weekendy).
Miałam na mysli 'do srodka':)
Najśmieszniejsze w tym jest to, ze wczoraj dziecko zabrało sie z kolegą do stolicy, taki jednodniowy wypad do Kopernika;) jeszcze nie znam wrażeń, pewnie pozytywne;)
To zależy, czego człowiek się spodziewa. Ja bywałam na Pikniku Naukowym, więc z grubsza wiem, o co biega w idei promowania myślenia naukowego za pomocą zabawy. Ale starsi ludzie myślący trybem "ma być wow" mogą czuć się zawiedzeni.
Ikroopko - Prędzej w wakacje, niż maj, czerwiec, wrzesień. Teraz tłumy to wycieczki szkolne.
Nawet nie wiedziałam, że tam można wchodzić na górę;)
mojawarszawa - Nie, nie wszystko. Część rzeczy mnie rozp......la :)))
A co do ogrodu - polecam mimo wszystko dni powwszednie "po pracy", czyli późniejsze godziny popołudniowe. Światło jest przyjemne, wycieczki szkolne i pozawarszawskie zdążą do tej pory odjechać i nie ma jakichś strasznych tłumów.
W sumie, to chyba nawet bardziej podoba mi się ogród na Koperniku niż na BUW-ie, tylko faktycznie dzieciarni więcej.
VarSavskie pozdrowienia!
Prześlij komentarz