Rzadko na tym blogu pojawiają się wpisy okolicznościowe, zwłaszcza dotyczące świąt z importu. Ale że przypadkiem mam fotkę pasującą kontekstem jak ulał, grzechem by było jej nie wstawić akurat w tym dniu. Przy okazji składam życzenia wszystkim singlom, którzy często tego dnia smutnieją i chodzą naburmuszeni. Pamiętam o Was i ciepło się do Was uśmiecham. :)
Serduszko znalezione w parku na Kole (skręt na wiadukt do Fortu Bema)
5 komentarze:
Bleh, wolę Wianki.
nie wiem, czy ktoś z p.t. singli nie odebrałby tych życzeń jak... no może nie policzka, ale ukłucia szpilą :-o
E tam. Większość życia byłam singlem, serduszka na blogach mnie nie denerwowały. Co najwyżej młodzież z różami snująca się po mieście (jakby nie było innych kwiatów na świecie), ale po prawdzie bardziej denerwujący byli (pary) w maju, bo nie można było żadnej ławki w parku znaleźć, żeby komuś w całowaniu nie przeszkadzać ;)
tym gorzej, tym gorzej! ;-)
Piękne. Czuć, jak bije to czerwone serce.
Prześlij komentarz