Ostatnio coraz więcej chodzę na piechotę, także po Warszawie. Minąwszy Halę Mirowską postanowiłam przejść na skróty przez osiedle w kierunku Placu bankowego. I natknęłam się na całkiem sympatyczne budynki na południe od Elektoralnej. Niby nie pasują do kamienicznej zwartej zabudowy, a jednak właśnie pasują i stanowią ciekawą enklawę zieleni, której w zamkniętych podwórkach-studniach próżno szukać. Zresztą w tej części i tak nie ma zbyt wielu kamienic, same powojenne nowum. Niestety nie spojrzałam na adres i nie wiem czy są podpięte pod Elektoralną, Zimną, czy Plac Mirowski. Niestety tuż obok nich część budynków pomalowano na żółto, aż zęby bolą :(
Budynki już raczej powojenne, prawda? A może jednak nie?
Wrzucam do Centrum, ale nie wiem dlaczego to miejsce na mojej prywatnej mapie Warszawy jest na Woli ;)
I uliczka bez nazwy równoległa do Elektoralnej
21 komentarze:
p.s. Balans bieli w komórce mi nieco szalał, budynki są w kolorze, powiedzmy jasnobeżowym (jak sądzę ecru niewiele Wam powie) ;)
Spacerowanie oczywiście na duży PLUS :-) Budynki na moje oko wyglądają na powojenne (dajmy na to, lata 50.) Trochę przypominają te którą otaczają podwórze przy Dzielnej na przeciwko Pawiaka, chociaż nie wiem kiedy dokładnie to miejsce powstało.
Pytanie, czy w latach 50 budowano już budynki orientowane wg stron świata? Chyba prędzej w l.60. Nawet wczesny przedwojenny modernizm trzymał się raczej pierzei ulic. Dlatego mnie to zastanawia, układ urbanistyczny jest dość "blokowiskowy".
Errata - miało być 'te które otaczają'.
Aż tak się nie znam, ale moje matka wychowywała się na Dzielnej, na wspomnianym przeze mnie podwórzu, a urodziła się w 1949 roku, więc takie mini blokowiska mogły już powstawać w początkach lat 50. Ale jak już napisałem - głowy nie dam.
Podejrzewam, ze Hrabia albo Rubeus mogą wiedzieć :)
modernizm jest fajny :)
Oj, ile razy podczas spacerów na "fristajlu" trafiało się na ciekawe obiekty. Gdy się coś ciekawego zobaczy pierwsze co przychodzi do głowy to: "Cholera - ale to jest fajowe, muszę to sfocić". A same budynki są jasnobeżowe (przynajmniej u mnie na monitorku). Nawet nie widziałem, że to zdjęcia z komóry, i gdyby nie Ty nie zajrzał bym do EXIF-a. A tak to nie wierzyłem i musiałem sprawdzić, heh... :D
Prawie identyczny blok jak na fotce nr 2 wybudowano u nas dokladnie w roku 1960. Z kolei blok z fotki nr 5 przypomina jako żywo osiedle wzniesione u nas w 2 połowie lat 50-tych. Nie wiem na ile Nowy Targ znajduje "przełożenie" na Wawę, ale może to będzie jakaś wskazówka?
Modernizm odnowiony jest spoko, zgadzam się. Z nieodnowionym albo zeszpeconym styropianową jajecznicą już jest inaczej.
Aha, i akurat wiem, co to jest ecru - zostałem już kiedyś pouczony przez koleżankę, gdy określiłem ową barwę, nazwijmy to, mało subtelnie (a dotyczyła jakiegoś ciuszka na wystawie sklepowej). Koleżanka wrzasnęła na mnie wówczas: "No co ty, to jest EKRIII!!" aż mnie ucho rozbolało.
...a dodajmy w tym miejscu, że kto jak kto, ale kobiety potrafią się wściec na coś takiego jak nieznajomość kolorów ubrań :-) Ja na ten przykład kilka lat temu dowiedziałem się o czymś takim jak KHAKI (zawsze myślałem, że to coś, to wyblakła zieleń). Ale nie oszukujmy się panie i panowie, dominującą barwą i tak jest beż we wszystkich swoich odcieniach.
Ja się nie wściekam, kolory też nie wszystkie odróżniam, w końcu wszystkiego można się nauczyć, pod warunkiem, że jest mu to do czegoś potrzebne :)
O, i to jest słuszny sposób rozumowania. Nareszcie normalna kobieta ;-)
Czy muszę dodawać, że rzadko przyjaźnie się z kobietami? ;)
Nie ma takiej potrzeby, twoja postawa mówi sama za siebie :-D
jak długo jeszcze będzie pokutować wiara w fałszywe różnice między kobietami a mężczyznami?
Mężczyźni rozróżniają kolory tak samo jak kobiety, jedynie używają na ich opisanie krótszej listy nazw.
A ja słyszałem, że te budynki cwybudowano albo w latach 50- lub 60-tych.
@Hrabia_Piotr: Na pewno bywają daltoniści mężczyźni, ale bywają też daltonistki kobiety ;)
@Robert: No właśnie, czy 50 czy 60.
a to nie jest właśnie Mirów z "Muranów, Mirów, Mokotów, Żerań - wspólne dzieło naszych rąk"?
czyli 50.?
To może być Mirów. Tylko mi elewacjami nie bardzo pasuje, budy z lat 50 miały gzymsy, światłocień... tutaj strasznie to liche.
Poza tym wiki mówi:
"Mirów - osiedle w Warszawie, leżące w dzielnicy Wola w kwadracie ulic: al. "Solidarności" - al. Jana Pawła II - al. Jerozolimskie - ul.Towarowa."
Ni dudu. Nie ta strona Jana Pawła. To jest na wschodzie.
Prześlij komentarz