Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

wtorek, 24 maja 2011

==== Krzyż z Wilanowa ====

Trochę mi się zapomniał wrzucić, zeszłoroczny, nadrabiam. Mam spore zaległości kapliczkokrzyżowe, ale nie będę wstawiać codziennie, bo byście mnie ukrzyżowali. Ale od czasu do czasu nie zawadzi. Ten stoi na północ od Vogla przy Przyczółkowej, blisko ceglanego budynku dawnej szkoły.

18 komentarze:

Rubeus pisze...

Papuga :-D

http://warszawawobiektywie.waw.pl/2010/08/krzyz-z-przyczolkowej/

Mam z tą lokalizacją problem. Czy to Wilanów jeszcze czy Powsinek już... Bo, że to historycznie rejon ex. folwarku wilanowskiego to wiem.

Ps. Tam kesza jeszcze nie ma, ale będzie :-D


Obok jest dawana szkoła

http://warszawawobiektywie.waw.pl/2011/04/szkola-z-powsinka/

oraz kolonia domków pracowników sggw

http://warszawawobiektywie.waw.pl/2009/06/kolonia-z-przyczolkowej/

Marcin pisze...

Tam jakiś napis jest, dobrze ja widzę?

lavinka pisze...

Liczyłam na to, że Rubeus podlinkuje, bo u niego lepsze zdjęcia. Ja pociłam pod wieczór, zachodzące słońce ładnie zabarwiło krzyż, ale napis stracił na czytelności. :)

wariag1958 pisze...

Przypomina nieco spiskie żeliwne krzyże nagrobne. Ale ten jest chyba wykonany z gipsu lub cementu. Ciekawa historia. Może ma jakiś związek z druciarzami ze Spisza, którzy pod koniec XIX w. i na początku XX wędrowali aż do Warszawy oferując swoje usługi?

I am I pisze...

Od razu widać, że o zachodzie robione - mmmiodzio :)

lavinka pisze...

Gipsowy by nie przeżył tyle lat. Druciarze ze Spisza... kto wie? :)

Lukasz78 pisze...

Hehe, aż mi się przypomniał "kszyszyk" na pewnym fotoforum :))

lavinka pisze...

Kszyszyk był ż Szadyby ;)

hanula1950 pisze...

Byłam, widziałam, podziwiałam, ale już ze 3 lata temu. W tym roku jeszcze w Wilanowie nie byłam.

Rubeus pisze...

Na mój gust on jest wykonany z piaskowca (chyba).
A napis brzmi :
"Chwałę BOGA
w krzyżu głoście
ON go nosił
wy go wznoście
1848
"

Tak więc nie jest to krzyż wotywny, ani dziękczynny, a ni też taki zwykły przydrożny"

Marcin pisze...

Kszyszyk? Osssochodzi...

wariag1958 pisze...

Rok 1848, z zatem druciarze ze Spisza odpadają :-)

wariag1958 pisze...

AD 1848? Zaraz,zaraz... A nie jest to jedna z tych kapliczkowych serii,które stawiano w okresie Wiosny Ludów aby oddalić "zarazę rewolucyji i nihilizmu wszelakiego"? Przecież car wysłał nawet na powstańcze Węgry niemały korpus ekspedycyjny (na prośbę cesarza Austrii)...

lavinka pisze...

A to były serie kapliczkowe od cara? Hm, ciekawe. :)

wariag1958 pisze...

Nie tylko w Królestwie Polskim ale i w Galicji stawiano takie kapliczki. To była tzw "inicjatywa oddolna" ale sterowana przez władze i kler. Zresztą nic nowego, bo już na początku XVIII wieku na Orawie stawiano kapliczki ekspiacyjne po powstaniach protestanckich ( Rakoczego i Thokolego). Gdy katolicy na nowo objęli tam rządy powstała cała seria kapliczek ze "szkoły białopotockiej". A cała akcja nazwana została rekatolizacją. Car Mikołaj I ograniczył się jedynie (a raczej aż) do wysłania armii na Węgry aby nie dopuścić do rewolucji w Królestwie. Niedługo zresztą pożałował pomocy udzielonej Austriakom, ale to już inna historia...

Rubeus pisze...

wariag1958 - Ciekawa hipoteza. Wszak to były grunty przynależące do pałacu Wilanowskiego, a w owym czasie ich właścicielem był August Potocki, który co nieco carowi zawdzięczał.

wariag 1958 pisze...

@rubeus: niestety w przypadku krzyża wilanowskiego pozostaje jedynie hipoteza.Chyba że kroniki parafialne cokolwiek na ten temat mówią (tak jak w przypadku kapliczek orawskich).

tomek pisze...

Ciekawy ma ten kształt ma ten krzyż ,

Dzięki za wizytę na blogu :)

Prześlij komentarz