Robert - jeśli chodzi Ci o siedzibę Tepsy, to akurat tego budynku wielką sympatią - delikatnie mówiąc - nie darzę, choć wpisał się w kanon "zdjęć, które w Warszawie trzeba zrobić", tzn. podwórko przy Sienkiewicza i wystający zeń czubek tego niebieskiego paskudztwa. Stare i nowe.
6 komentarze:
Ten z żyletkami nawet jakoś przyjąłem do wiadomości - inna sprawa, że tam wszystko jest od sasa do lasa. Ale to chyba typowe dla naszego miasta.
Podoba mi się perspektywa tych zdjęć. I słońce złapane na trzecim.
Żyletkowiec podobny do biurowca Fostera. Ale nie wiem, który był pierwszy...
No biurowce jak biurowce, szkoda, ze nie mozna ich ciekawiej zaprojektowac!
Widac sie nie da!
Niedaleko jest biurowiec, który jest jeszcze w typie który toleruję - jest to taki błękitny budynek przy Sienkiewicza.
Robert - jeśli chodzi Ci o siedzibę Tepsy, to akurat tego budynku wielką sympatią - delikatnie mówiąc - nie darzę, choć wpisał się w kanon "zdjęć, które w Warszawie trzeba zrobić", tzn. podwórko przy Sienkiewicza i wystający zeń czubek tego niebieskiego paskudztwa. Stare i nowe.
Prześlij komentarz