Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

sobota, 31 października 2009

=== Kościół Sakramentek na Nowym Mieście ===

Czyli kościół pod wezwaniem św. Kazimierza. Rzadko udaje się zajrzeć do wnętrza, tym razem się udało i akurat z Hrabim trafiliśmy na próbę chóru. Nakręcone w pionie i chwilkę, ale to i tak bez porównania, tak pięknie brzmiało.

Apoza tym kościół jeden z najpiękniejszych w Warszawie.
Reszta zdjęć w albumie KOŚCIOŁY

piątek, 30 października 2009

====== Na zachodzie bez zmian... ======

No, niezupełnie, na Dworcu Zachodnim wprowadzono nowe tablice z rozkładami. Ale poza tym, niewiele się tam zmieniło od lat.

środa, 28 października 2009

=== Willa Brukalskich przy ulicy Niegolewskiego ===

Rzut beretem od placu Wilsona jest sobie ta oto perełka. Niestety dziś zakrywa ją w parterze ogrodzenie.




Ma dobudowany kawałek na ostatniej kondygnacji. Jak wyglądała w oryginale? Zapraszam na blog nanans.blox.pl

wtorek, 27 października 2009

==== Photo Day 4.0 w Cytadeli warszawskiej ====

Skoro świt przed dwunastą lavinka stawiła się na zbiórkę, by pozwiedzać z przewodnikiem, choć tak naprawdę to po to by pofocić a przy okazji miło spędzić jesienną niedzielę w towarzystwie Tomiego z Żyrardowa, Rubeusa z Warszawy oraz Kalego i Anikki z Trójmiasta. Zdaje się ,że zamajaczył nam też Yorryk z bardzo żywym ostatnim spacerowiczem Warszawy ;)

Wnętrze fociło mi się kiepsko, więc taki sobie artystyczny widoczek celi.
A jesienna Cytadela wygląda tak:
By zrobić powyższe zdjęcie musiałam się położyć w liciach na ziemi,ale czego się nie robi dla kadru?Zresztą i tak nie wyszło jak trzeba, bo nie mogłam się skupić. Z dwóch stron w tym czasie ToMi i Rubi robili mi zdjęcia ;)
Więcej zdjęć w albumie CEGŁA

poniedziałek, 26 października 2009

=== Poszukując punktu G - zajęcia praktyczne ===

Jak szukać punktu G, to grupowo ;) W ubiegłą sobotę dane mi było szlajać się po lasach pod Wyszkowem, gdzie wg mapy opencaching widnieje to:
Przed zajeciami rozpierała nas energia, przy okazji wymienialiśmy się fantami z plecaków.
A potem w drogę.

Szukaliśmy wskazówek pod postacią liter w wielu skrzynkach. Znaleźliśmy wszystkie prócz tej, któa zaginęła - to ją reaktywowaliśmy.
W sumie przeszliśmy nieco ponad 20km. Dobrze,że sporą część po mchu - było lżej iść. Sam las był fantastycznie przepiękny.
W końcu znaleźliśmy, ale o tym sza ;)
Więcej zdjęć z poszukiwań w albumie 3KrokiOdMiasta
A tu garść filmów

niedziela, 25 października 2009

===== Fontanna w Parku Kaskada =====

Odnalazłam zdjcia z lipca zeszłego roku. Zdjecia robione tuż po upadku aparatu, jak widać przeżył ;) Park Kaskada jest niedaleko Hali Marymonckiej i metra Marymont, po drugiej stronie ulicy. Wiedzie tamtędy ścieżka rowerowa. Miła okolica, ale po zmroku jest tam kosmicznie ciemno.

piątek, 23 października 2009

==== Muzeum Kolejnictwa ====

Byłam tam podczas uroczystego pokazu wagonu, którym podróżował towarzysz Bierut. Wagon, jak wagon,ale lokomotywa!
Przy okazji pospacerowałam sobie po muzeum w plenerze. Lubię te stare lokomotywy. Bardzo.
Ale nie samymi lokomosiami człowiek żyje ;)
Były też retro automobile

Reszta zdjęć w albumie KOLEJ

czwartek, 22 października 2009

====== Pogórska relacja z Pogórzy ======

Byłąbym zapomniała, w końcu wstawiłam wreszcie zdjęcia z Pogórzy na blog podróżniczy. Klikać w zdjęcie w celu teleportacji.

Z bloga podróżniczego

Takie górki, tylko mniejsze. Dla mnie, owerzystki mazowieckiej-równie górzyste jak każde inne. Aże ciepło było, tom się nieźle zasapała na podjazdach i nieźle nadenerwowała na zjazdach(że z prędkością ponad 40km/h wypadnę z drogi na zakręcie).
Na Pogórzach prównież bywały piękne Cerkwie
...ale sporo było wsi z zachowanymi (w miarę) charakterystycznymi chatami dla tego regionu
 
Pięknie bywało i na horyzoncie
A i ruinki się trafiały.
Wiecej  w TYM albumie

wtorek, 20 października 2009

=== XXIV Akcja GTWb - Mimozami jesień się zaczyna.... ===

Zastanawiałam się pod koniec września kto foci mimozy,skoro w październiku zazwyczaj są już wszystkie pzrekwitnięte ;) Mnie udało się sfocić ostatnią mimozę w trakcie keszowania z Wallsonem, Tomim i Moose czyli Łośką. 
A prawdziwe łąki mimozowe (na Młocinach) wyglądają tak:
Był to film z roku 2007.

A teraz o keszowaniu, czyli szukaniu skarbów zwanych geocaching.
Szukanie kesza w środku lasu (tu akurat z GPSem Łosi i Wallsona) wygląda tak:
A chowanie tak:
A znajdowanie i wypakowywanie kesza wygląda tak:
Przykładowo znaleziony kesz z zawartością:
A w środku może być geokret, taka Kitty na przykład.
A logbook czyli papierowa księga gości(tu ze skasowanego kesza) może wyglądać tak, częściej jednak w formie książeczki.
A teraz bardzo ważne! Jeśli przypadkiem na mieście w lesie czy przedmieściu znajdziecie taką skrzynkę, zostawcie ją tak jak znaleźliście, ona czeka na znalazcę. Jeśli jednak zobaczycie ją zupełnie rozgrzebaną na wierzchu, luzem w trawie - uratujcie ją i sprawdźcie w logbooku-tam powinien być e-mail do twórcy skrzynki, jeśli nie bawicie się w geocaching-spróbujcie ją w ten sposób uratować od zniszczenia, oddając twórcy. Jeśli się nie skontaktuje, to napiszcie do mnie na mejl gazetowy(zapamiętajcie miejsce znalezienia) a ja już będę wiedziała co z tym fantem dalej zrobić. Ostatnio w ten sposób uratowaliśmy 3 krzynki. Acha, skrzynka nie zawsze jest duża jak na zdjęciu. Czasem jest bardzo malutka, w pudełku po filmie, po pluszu, czasem jest to mała próbóweczka. A czasem wielka, jak pudło po karabinie maszynowym ;)